- .:The Cullens:. http://www.the-cullens.pun.pl/index.php - My Sami http://www.the-cullens.pun.pl/viewforum.php?id=3 - Tanya http://www.the-cullens.pun.pl/viewtopic.php?id=3 |
Tanya - 2009-08-11 21:05:54 |
Dawno temu, bo w XII wieku żyłam w wielkim zamku, jako księżniczka. Moją matką była Królowa Athena a moim ojcem niejaki Król Ogawar. Rodzice bardzo mnie kochali, i rozpieszczali. Spełniali każdą moją zachciankę. Przechadzając się po królewskim ogrodzie, pomyślałam "jaki piękny dzień!" ale nie myślałam, że kiedyś skończę w ten sposób. Moim pokojem była jedna z większych komnat w zamku zwanym "Zamkiem Przysięgi Krwi". Drzwi do niej były masywne i ciężkie, więc otwierałam je z wielkim trudem. Pewnego ranka, jak to zwykle bywało w tamtych czasach, przed dziewiątą rano zapukała do drzwi pokojówka, z pysznym śniadaniem. Po zjedzeniu pomagała mi się ubrać i uczesać moje długie blond włosy. Zazwyczaj we włosach miałam spinkę z motylem, który iskrzył się we wszystkich kolorach tęczy. Poranne nauki zaczynały się o godzinie jedenastej. Matematyka, Geografia, Fizyka, Filozofia, Kaligrafia... Codziennie to samo. Kiedyś tego wymagało się od zamożnych ludzi. No ale nie o tym mowa. Więc pewnego wieczoru wymknęłam się po cichu do miasta. Przechadzając się pewną z ulic, spotykałam wielu ludzi. Wkońcu zmęczona wróciłam do zamku. Weszłam do swojej komnaty i zrzuciłam z siebie ubogą suknię jaką miałam do tej pory na sobie. Wskoczyłam do wanny z ciepłą wodą, i woda natychmiast wylądowała na ścianach. Piana w wannie była jak chmurka. Umyłam się starannie niebieską gąbką leżącą nieopodal wanny i mydłem pachnącym świerzą konwalią. Wyszłam i ubrałam się w koszulę nocną, która kolorem przypominała róż kiwiatów wiśni. Pobiegłam do mojego wielkiego łoża i wślizgnęłam się pod pieżynę. W tym momencie zobaczyłam, że ktoś wchodzi po cichu do komnaty. Podniosłam głowę i ujrzałam pięknego młodzieńca. Jego skóra wydawała się być blada jak papier, a włosy złotego blondu onieśmielały swoją falistością. Wtedy spojrzałam mu prosto w oczy. I zamarłam. Miał krwistoczerwone tęczówki. Były aż tak piękne, że aż straszne. Nawet się nie spostrzegłam a siedziałam już wyprostowana. Podszedł do mnie cichym krokiem, i przysiadł obok mnie. Zaszokowana miałam szeroko otwarte oczy. |
czarnyskorpion - 2009-08-12 00:30:20 |
o to początek twojej historii :D napisz jak dostałaś się do klanu :P |
Tanya - 2009-08-12 09:22:56 |
Ehhh... a to potem xD Bo mnie już palce bolały xD ;] |